Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2018

Poczucie wdzięczności- czy to mi zaszkodzi?

Ja się nie boję, ja praktykuję- mogę ze śmiechem zakrzyknąć! Ale Ty.. staczasz myślowe bitwy. Boisz się, że jeśli bedziesz dostrzegać to, co dobre, to wylogujesz się z tzw. rzeczywistości i odlecisz na pistacjową chmurkę. Moja wizja jest taka, że jest dużo dobrego do zauważenia i zasługujesz na to dobro, tak jak każdy :) . I może nie będziesz długo stał, grzebiąc patykiem w gówienku, jeśli Ci opowiem, jakie to zwyczajne.. w praktyce. Wychodzisz więc na spacer, obojętnie, jakie myśli, emocje i zdarzenia przed chwilą Cię zajmowały, wychodzisz. Najpierw rejestrujesz, że oddychasz, potem patrzysz na niebo, zieleń, albo najpierw niebo, potem oddech- zależy, co przychodzi Ci łatwiej. Ja się w ogóle cieszę i rozkoszuję samym chodzeniem, zawsze lubiłam, a rok temu kończyło się moje kilkumiesięczne kulawienie, wcześniej jeszcze miesiącami nie mogłam stanąć na najmniejszym choćby ziarenku, włożenie butów innych niż amortyzujące, szerokie, na zamek nie było możliwe. Więc mam dobrze, czuję si

Kogo wkurzają szczęśliwi ludzie? / Pokochać siebie

Temat posta łączony- a to dlatego, że gdzie nie szukać rozwiązań, tam docelowo natrafisz na kilka kluczowych haseł: życzliwość, wdzięczność, współodczuwanie, docenienie/ akceptacja, zaufanie (w miejsce lęku) - to te jakości, do których tęsknią ludzkie serca. I jest to pewne jak w banku- odkąd mierzalne jest to, co dzieje się w sercu i mózgu wraz z myślami, które pojawiają się w naszym umyśle i emocjami przezeń kreowanymi. Skoro wiadomo, co ludzkości służy, co czyni nas szczęśliwymi, to trzeba po to sięgnąć, nauczyć się- odblokować swój serdeczny potencjał. Dla siebie i dla innych. To się nie kłóci! Dziś na tapecie WDZIĘCZNOŚĆ. Ciekawe, czym jest dla Ciebie? Pomyśl o niej. Czy często ją czujesz, czy dajesz jej wyraz? W jaki sposób? A może nie zauważasz powodów do wdzięczności lub odczuwasz ją bardzo rzadko? Niezależnie od Twej odpowiedzi zadanie dla chętnych jest takie:  każdego dnia rano i/ lub wieczorem  zapisujesz 3 rzeczy/ sprawy za które możesz być wdzięczny. Nie dostrzegasz takich

Kogo wkurzają szczęśliwi ludzie??

Jeśli promieniejesz szczęściem, wcześniej czy później a może po wielokroć, kogoś tu wkurzysz. Dlaczego? Przecież im więcej szczęścia i szczęśliwych ludzi, tym..więcej ! Co przeszkadza w zaufaniu, że tak jest? Bo jak szczęśliwy, to dlatego, że bogaty, jak bogaty to niedobry i niepomocny? Szczęśliwy dlatego, że nie ma problemów= nie zrozumie Twoich= nie pomoże, a być może pogrąży Cię w Twej nieszczęśliwości prąc do słońca jak co dzień? Szczęśliwy= naćpany lub niedorozwinięty? Szczęśliwy, bo "ktoś za niego robi"? Szczęśliwy, bo głupi/ płytki jak talerz/ nieinteligentny ? Dlaczego szczęśliwy w ogóle bywa podejrzany? ! Tak bardzo pragniemy być szczęśliwi.. Tak wiele osób lubi patrzeć na bawiące się dzieci właśnie po to, by nacieszyć duszę ich szczęściem, beztroską, poczuciem wolności. Tak samo pragniemy wyjechać w piękne miejsca, mieć piękne przedmioty czy zpartnerzyć się z kimś "wyjątkowym"- w pełnej wierze, że to i tamto uczyni nas wreszcie szczęśliwymi. Ale tak się ni

Baba z siekierą w.. tyłku i ciężkie chmury kowadeł 2

Serce Dziewczynki jest struchlałe jak ona sama. "Przewodnik" zadaje mi kilka ultra prostych pytań, które są paliwem w tej podróży. Pytania są nieinwazyjne- nie jest to kozetko- gadka o szczegółach czyjegokolwiek życiorysu lub tego, co tata powiedział mamie przy Tobie , o cioci w 1987. Dotyczą one tego, co obecnie odczuwasz i co z tym możesz robić Teraz. Moja Dziewczynka potrzebowała mieć za sobą ciepło- rdzawy, ceglany mur- taki, co oddycha, żyje i porasta gdzieniegdzie mchem. Zamiast szarej, depresyjno- samobójczej ściany. Z tego muru spłynęło na ramiona Dziewczynki żółte, przechodzące w delikatny róż, ciepłe światło, a stamtąd ożywiło kwarcowym różem serce. Odczułam realną ulgę w ciele, puściło sporo dotychczasowo "noszonych" przeze mnie napięć. Uh! Co za ulga i swoboda dla przepony chociażby ;) ! To wewnętrzne  obrazowanie dotyczyło przeszłości, ponieważ akurat ten problem męczył mnie od dziecka. Wolałam nie popełniać błędów w podświadomym przeświadczeniu, że zaw

Baba z siekierą w. . tyłku i ciężkie chmury kowadeł

Miały być wstępy i objaśnienia objaśnień lecz będzie szybko i jaśniej. Choć może nie od razu. Terminy różnych zadań mnie gonią, a każdy dzień jest pełnią przeżyć. Szkoda uronić to, co ważne i podzielenia się warte więc do rzeczy: zaproszona przez Bartłomieja Filipka ze Strefarozwoju.pl (  https://l.facebook.com/l.php?u=http%3A%2F%2Fakademia.strefarozwoju.pl%2Ftrening-pomoc%2Fref%2F28%2F&h=AT1yuBxAzAYKCXy7_y57Wc3hGqnD4VVeabEtVNOkqUGcsbLqNFN5tgRWFxHglUywlSD4VUc5i1UTu0Myr2UE_0S8SDUKCAiO_uO6iAOdmRtS2sL6DwqTMZx951JXkwIE63kQgw ), udałam się w podróż. Choć już wcześniej znałam swoje wewnętrzne dzieci [ dla mniej wtajemniczonych: te wewnętrzne dzieci ( lub dziecko ) to my sami sprzed lat- skrzywdzeni, nieutuleni, osamotnieni, zapłakani, nieważni- i to jest ta część Ciebie, którą trzeba uszanować, utulić, zadbać o nią. Chociażby po to, by podświadomie nie sabotować swojego życia, w związkach nie szukać opiekuna lecz partnera itd. ], a nawet określiłabym jako dość zadbane ;) , to pierwszym o

Pomagacze i pomaganie

Zapowiada się cykl, który będzie całkiem jawnie traktował o pomaganiu. Taki blog- może być o malowaniu, ale będzie o pomaganiu. Zresztą, co za różnica ? ;) Prawdziwa ( każdy ma swoją wersję ) Sztuka pomaga. Pomaga w uszlachetnianiu, a raczej  w odkrywaniu, jak pięknym, wielowymiarowym stworzeniem jest Człowiek.                                                                          Arty też będą- Człowiek robi ;) Pomaganie, które mnie interesuje jest bezinwazyjne- czyli nigdy nic na siłę. Pierwsza najważniejsza osoba, której trzeba pomóc to niezmiennie Ty sam ( i ja sama również ) - oczywiście nie ma co wyciągać tu, ani tym bardziej ignorować w realnym życiu, nagłych przypadków. Chodzi o to, jak samemu nauczyć się żyć lepiej, szczęśliwiej, a tym samym- powiększyć grono ludzi "ogarniętych" na naszej planecie 💚

Pomocni ludzie/ techniki/ warsztaty

Piszę mając pewną wiedzę, którą stale poszerzam, piszę tutaj na podstawie własnych, żywych doświadczeń z kilkudziesięcioletniej perspektywy i obserwacji oraz nowych odkryć- tych na zewnątrz i tego, co z wnętrza się krystalizuje. Są oczywiście ludzie, którzy robią to w znacznie szerszym zasięgu, od dłuższego czasu- dziś zamieszczam linki do osób, stron, które uważam za przydatne w tematach: samopoznania, pozbycia się lęku, akceptacji siebie i innych. https://www.facebook.com/duchimateria/photos/a.367372566725636/1650102085119338/?type=3&theater - to Sylwia Kocoń z http://duchimateria.com/, polecam w pełnym zaufaniu- podaje tak wiele skutecznych metod, prowadzi w autorskich programach do wyjścia z braku akceptacji, w lęku, do życia w miłości i poczuciu spełnienia- programy są płatne, ale Sylwia jest megaDawcą darmowym także, co jest ważne dla osób, których czarna życiowa dziura obejmuje finanse. Dodam, że atutem Sylwi jest też bez wątpienia silne zakorzenienie w realnym świecie, na m

Złośnicy- jak z nimi żyć 4

W odpowiedzi na koment: "  Pełne zrozumienie dla złośnika, gorzej jak ugryzie bez zapowiedzi ;-) " Prawda, wtedy to najgorzej, bo skoro znienacka, to zareaguje ciało, nawet nie zdążymy w umyśle włączyć trybu " dystans i zrozumienie" ;) , elegancko wymiksowując się z rozjątrzania akcji. Nic dziwnego, ponieważ w reakcji na nagłe zagrożenie z otoczenia ( nagły krzyk, przedmiot lecący ku Tobie, auto znienacka wyskakujące zza zakrętu, pantera zza krzaka ) reaguje inna część mózgu, po prostu. Na większość sytuacji tego typu nie mamy zbytnio wpływu, ale jeśli chodzi o złośników, których mamy w swoim otoczeniu, to.. Niewygodne napiszę, nudne, uwaga: kiedy pojawił się taki Złośnik ( lub złośnicy ) w Twoim życiu? skąd przyszedł? i dlaczego mu otworzyłeś ;) ?!! Chodzi mi o tę nieprzyjemną prawdę, że jesteśmy w takim życiu, jakie stworzyliśmy- niekoniecznie świadomie, i nie tylko w tym momencie. Na placu boju ze Złośnikiem nie jesteś przypadkowo. Oczywiście, nie jesteś odpowied