Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2019

***

    KARETKA EGO karetka ego jeździ po świecie i szuka ciebie- zranione dziecię. nikt cię co prawda tam nie usłyszy lecz w krzywdzie  znajdziesz współtowarzyszy. zranieni, przegrani, oszukani, biedni- łączą się w jedno pod kroplówką bredni. teraz już pewni swych krzywd i dramatów, jadą nienawiść prezentować światu. w karetce ego nie jedziesz po zdrowienie, ego bowiem nie wie, czym jest Przebaczenie.

Pozytywne myślenie, ściema

Piszę na szybko, i.. pozamiatane! Nie będzie cytatów różnych autorów, żadnych naukowców- napiszę od strony "użytkowej"- co nie przekreśla wnikliwego podejścia do tematu. Pozytywne myślenie- obwiniane o ściemnianie, o bałamucenie biednego, niewinnego umysłu zdanego na.. wskazówki guru? stosy książek? mnożące się webinaria? No właśnie.. Po 1: Twój umysł nie jest biedny. Po 2: Twój umysł nie jest niewinny. Po 3: Twój umysł nie jest zdany nasłuchanie sie kogokolwiek innego niż Ty ( i/ lub twoje Wyższe Ja/ Jaźń/ Świadomość/ Boskość w Tobie przejawioną itd.)  Twój umysł jest za to:  bardzo, bardzo bogaty- non stop coś przetwarza, wytwarza, wykmninia- non stop. Więc raczej problemem jest to bogactwo przyłapać w całej swej złożoności. Ale to warto zrobić. Trzeba przyjrzeć się, siedząc z sobą samym, każdej przelatującej myśli, każdą zarejestrować. Można też wziąć po przebudzeniu lub kiedykolwiek ( uprzedzając wymówki ) kartkę i długopis i pisać, pisać to, co napatacza się do głowy.

Spokój z chmury i z.. krzaczków

O ściąganiu spokoju z góry do sedna swego już wspomniałam. Jednym z najprostszych sposobów medytacji jest właśnie "obserwowanie chmur". Siedzisz z prostymi plecami, po turecku, w lotosie lub siedząco-klęcząco. Bierzesz parę głębokich świadomych oddechów. I pozostajesz z ekranem swego umysłu, który jest jak niebo. Na tym niebie pojawiają się różne chmurki- łagodne, pierzaste, szare, kłębiaste- to wszystko twoje myśli, jakieś słowa dudniące po głowie, złote myśli, różne "napominacze", strachy lub głupotki- słowem: wszystkie myśli, jakie się pojawić mogą i właśnie to robią ;) , podczas gdy starasz się "nie myśleć". Jesteś tego świadomy i wiesz, że nie ma co się napinać,  zaraz chmurka sama odpłynie i pozostawi czyste, gładkie niebo. Aż do kolejnej chmurki :) A o krzaczkach? To z kolei sposób na zniwelowanie napięcia nerwowego i uzyskanie dostępu ( lub chociaż " wstępu do dostępu" ;) ) do uważności, co "pod napieciem" jest niedosiężne.