Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2019

Ćwiczenie- zabawa na uważność ( a może i zmianę ;) )

Dziś przyszło mi ćwiczenie polegające na zapodaniu sobie 3 prostych pytań, które możemy sobie zadawać sobie gdziekolwiek i kiedykolwiek. Pytanie 1: Czy uważam to za ważne/ wartościowe? Pytanie 2: Jeśli tak, jakie wartości niesie ta myśl/ rzecz/ działanie? Pytanie 3: Czy nadal uważam to za ważne/ wartościowe? Zdanie 4: Jeśli tak, to idę za tym! Nie polecam zaczynać od "ciężkiego kalibru" w stylu, czy uważasz za wartościowe swoje życie z mężem ;) . Może masz pogimnastykować się, ale robisz to, jakby ktoś Cię zmuszał- odpowiedź na 1 pytanie: tak, uważasz to za wartościowe działanie, 2: zwiększa ono sprawność, polepsza zdrowie, 3: tak, zdecydowanie! 4: idziesz ćwiczyć, już bez zniechęcenia w głowie :). Przykład nieco bardziej skomplikowany: przyszła pora posiłku, cenisz regularność, wierzysz, że to samo zdrowie jeść regularnie posiłki. Chcesz być zdrowy i w formie więc.. Dzięki pytaniom zauważysz tę właśnie nadrzędną wartość: zdrowie i bycie w formie. Niby oczywiste, a

Czy my ludzie, jesteśmy godni tej Ziemi?

Żyjemy w czasach niesamowicie skoncentrowanych i szybko zachodzacych przemian. Za najbardziej spektakularne zmiany uważam te, które odbywają się w świadomości zbiorowej ludzkości. Starożytne, hermetyczne prawdy/ niszowe tradycje "dzikich plemion"/ pradawne systemy religijne/ współczesna nauka- my, właśnie my- żyjący tu i teraz- mamy dostęp do tego wszystkiego NARAZ! Dla tych, którzy ufali swej duszy, nie jest niczym zaskakującym odkrywanie jedności tych prawd. Prawda w swej naturze jest Jednią. Co do przemian zewnętrznych na Ziemi, to wiemy, że nasza planeta ulegała w przeszłości dramatycznym przemianom, takim jak choćby zlodowacenie. Obecnie jednak widzimy, jak bardzo destrukcyjny wpływ wywarliśmy gospodarką rabunkową wobec ziemi i egoistycznym stylem życia* na codzień. I to może przerażać i prowadzić do poczucia winy, bicia się w piersi i obwiniania ziemskich współbraci. Ale czy "mea culpa" cokolwiek naprawia? Do czego prowadzi poczucie bycia niegodnym? Czy zgroza

Prosty powód do wdzięczności.

O wdzięczności już pisałam, troche praktycznie, trochę górnolotnie, a teraz drogą środka ;) . Wdzięczność zawiera akceptację i docenienie tego, co uważam za wartościowe. Co można za takie uważać? Śpiew ptaków za oknem ( mimo telewizorni sąsiada ;) ), chmury na niebie i sam akt oglądania ich. To, że jestem.. No i znów lecę w górne loty ;).. Wracając. Do budowy mózgu, z uwzględnieniem podziału na tzw. gadzi, stary mózg i na korę nową. Mózg gadzi potrafi operować na zestawie reakcji: walka- ucieczka- zamrożenie. Jeśli jesteś zestresowanym człowiekiem, wiele spraw życiowych postrzegasz poprzez ten filtr. Życie staje się męczące i nawet, jak coś osiągniesz lub wyjedziesz na urlop, to stres i napięcie są z Tobą za pan brat. Tak być nie musi, nie trzeba postrzegać życia jako "walki o przetrwanie" i jednym ze sposobów jest uczciwe ( nie życzeniowe!) rozejrzenie się po własnym życiu dla wytropienia powodów do wdzięczności.  Wdzięczność uaktywnia w mózgu obszary odpowiedzialne za p