Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2020

Czakry. Zestawienie 7 czakr po kolei.

Muladhara- podstawa, podpora, korzeń.. Jesteś tu: fizycznie obecny w swoim życiu. Pierwsza czakra to fundament. Obejmuje kościec, zęby, paznokcie, dolną część tułowia wraz z narządami wewnętrznymi, nogi i stopy. Stabilność i uziemienie, siła życiowa; przynależenie, "posiadanie"/objęcie swojego życia, instynkt samozachowawczy. Zrównoważona i dobrze rozwinięta czakra nie przeszkadza w byciu uduchowionym lecz stanowi wsparcie. Słabo rozwinięta- nie musi oznaczać blokady rozwoju świadomości, natomiast aspekty, których dotyczy muladhara, będą pojawiać się/ dopominać o uwagę ( i związany z nią rozwój). W moim przypadku 6 lat temu doznałam fizycznego uszkodzenia w obszarze, którym zawiaduje muladhara, i nie był to pierwszy tego rodzaju incydent. Życie zwraca naszą uwagę na to, co domaga się zasilenia/ uzdrowienia/zmiany. Mówi się, że hasłem pierwszej czakry jest "mieć". W moim rozpoznaniu jest to "mieć prawo do życia". Muladhara obejmuje czas życia płodowego i 1

Czakry. Zestawienie 7 po kolei. cd

Chyba każdy zetknął się z pojęciem "3-cie oko", "6-ty zmysł", które to oddają jakości Ajny. Także wizja, intuicja, wgląd w głębszy sens, postrzeganie i pojmowanie pozazmysłowe. Ta czakra łączy wyższą inspirację, uzyskaną poprzez intuicyjny wgląd, przyjętą otwartym sercem, z wizją naszego życia. Przy całej pokorze wobec Absolutu/ Wszystkiego, jak najbardziej dobre jest dla człowieka rozpoznanie i podążanie za wewnętrzną wizją. Dowodzenie życiem według swiatłego rozpoznania; charyzma. Już jako kilkuletnie dzieci zazwyczaj usłyszeliśmy i/ lub przeczytaliśmy historie ludzi, którzy przetrwali krańcowo niekorzystne warunki zewnętrzne dzięki silnej, niewzruszonej wizji ocalenia i spełnienia konkretnej życiowej misji (m.in. V. Frankl). Oczywiście ważne jest i zaufanie "Wyższej Instancji"- o tym przy kolejnej czakrze. Ajna odpowiada za oczy, podstawę czaszki, szyszynkę, także za lewą półkulę mózgu, nos, uszy, zatoki i częściowo za przysadkę mózgową. Kamień wspomag

Decyzje a świat 3D- 5D

Kiedy mówimy o różnych światach, różnych dimensjach, dotykamy tego, co dana osoba postrzega jako rzeczywiste w odniesieniu do tego, kim jest, czym jest życie, świat, etc. W tzw. świecie 3D czas jest wyłącznie liniowy, a skutek następuje po przyczynie. W tym świecie przewidujemy skutki na bazie doświadczeń z przeszłości, bez uwzględniania tzw.cudów.. choć tradycyjne liczenie na łut szczęścia ociera się o ten temat ;). Tutaj podejmowanie decyzji jest nieraz ekstremalnym sportem, np. którą szkołę wybrać, jeśli wybiorę tę, moje życie potoczy się pewnie tak; gdy wybiorę tamtą będę musiał zostać architektem. Wybór jest mocno naznaczony przez to, co nie zostało tym razem wybrane. Każdy z nas słyszał pewnie ( a czy i sam nigdy nie wzdychał ;) ? ), gdy ktoś mówi- w pełni wierząc, że to prawda- "gdybym wtedy zrobił tamto, byłbym teraz szczęśliwy". W 4D wiesz, że Twoje szczęście znajduje się nie tylko w tym jednym scenariuszu. W 3D mistrzostwem będzie "prawidłowe" wyznaczenie

Gdy wysiada Ci energetyka 2

Za nami (prawie) trudny rok, nawet jeśli należysz do osób, które tańcowały z nim-2020, zwinnie i z lekkością. To tak, jak z ogrodniczym hobby- tu podniesiesz skrzynki, tam ponachylasz się do rabatki, tu wykopiesz dołki- cieszy Cię ta robota, dobrze Ci idzie. Napracujesz się i raczej nie bedziesz zdziwiony, że się zmęczyłeś i potrzeba Ci odpoczynku. Tak właśnie jest z tym rokiem, nie da się nie zauważyć, jak wiele i jak duże zmiany zachodziły w tym czasie. Więc.. zmęczenie tym czasem przemian jest naturalne, jest ok. Jest jeszcze aspekt pt. "na zewnątrz"- to ktoś, coś, oni- i cały arsenał obronności: przecinanie węzłów, tarcze ochronne, itd. Można tak, zresztą palenie palo santo czy białej szałwi jest bardzo przyjemne. Napiszę jednak o najczystszej "metodzie", która właściwie nie jest nawet metodą.. Chodzi o przywołanie w sobie Miłości, Boskości, Źródłowej Wibracji czy jakkolwiek inaczej nazwiesz.. Ty jesteś Tym, Ty jesteś z Miłości/ Boga/ Źródła. Czy znasz wyższy p

Kiedy masz coś do zrobienia..

..i nie jest to nic ciekawego, ani lubianego, ani chcianego, ani niespecjalnie wygląda na spójne z Twoimi celami, ale.. po prostu stoi to zadanie przed Tobą i żeby iść dalej- trzeba je przejść. To nie chce się, to żal się samego siebie robi. Spocisz się, czas stracisz/ zmarnujesz. Jeszcze nie zacząłeś i już głowa ciepła, produkuje stres i zmęczenie "za przyszłość". Co do której nie wiesz właściwie, jak się ułoży. Być może masz pójść do urzędu podpisać jakiś papier. Mogą się zdarzyć wszelkie rzeczy, łącznie z poznaniem przyszłej żony po drodze ;). To prawda- nie wiesz, co się wydarzy; masz ino szkic tego, co trzeba zrobić. Wyobraź sobie, że już to za Tobą- zadzwonione, wizyta odfajkowana itp. Wyobraź sobie: jakkolwiek sprawy się ułożyły, są już elementem przeszłości. Czy nie powiesz do siebie: no, zrobione; odetchniesz, uśmiechniesz się, albo i wkurzysz, że niepotrzebnie się martwiłeś czy denerwowałeś? [Życie w tym Czasie płynęło jak Zawsze ;)]. Ćwiczyć więc warto traktowanie