Ten, w czyją podświadomość wrosła scheda biedactwa, śni o kodach bogactwa. Dobrze, że śni o tym, to już etap kolejny. Poprzedni nie przewidywał innego świata dla śniącego. Bogactwo było jak odległa kraina, o której jakiś wieszcz wspominał, ale kto brałby poemat na serio? ;) A teraz poważnie i praktycznie, na przykładach życiowych - oto jakie są biedactwa kody: Usłyszałeś o wielkich podwyżkach, ogarnął Cię strach. Opowiadałeś, jakie to okropne i jak ciężko będzie z tym żyć. Przyszły rachunki - nie tak wysokie, jak się spodziewałeś.. Właściwie to odrobina w stosunku do hucznie obwieszczanej podwyżki. Uf, krótko odetchnąłeś. i co dalej? Wdzięczność czy.. utyskiwanie na podwyżki? Twój wybór. Jesteś wolny w Twym myśleniu. Ty wybierasz. Otrzymasz to, co zasiejesz. Zarobiłeś w tym miesiącu tyle, że starczyło Ci na jedzenie i coś jeszcze. Długo nie było to Twoim doświadczeniem. Celebrujesz? A może pomijasz/ nie zauważasz? Dyskredytujesz wartość Twej realizacji, porównując z tym, co osiąga...
Nie sztuką zabłysnąć w ciemności, sztuką tę ciemność rozświetlić.