Wielu z nas przydarzyły się niefortunne lekcje, i kiepskiej jakości. Jeśli masz takie zdarzenie w swej przeszłości, a wraz z nim awersję do konkretnego tematu/techniki pracy, ten wpis może być pomocny.
Podaję przykładowy proces, którego możesz użyć, by odblokować swój własny potencjał dotyczący użytkowania danej metody/ techniki, którą w przeszłości mówiąc kolokwialnie obrzydzili Ci nienajlepsi nauczyciele. Najlepiej tutaj zakończ czytanie i po prostu sięgnij po kartkę i zacznij przeprowadzać ten proces. Tak będzie najłatwiej, gdy umysł na świeżo wejdzie w te słowa:
W przeszłości, w moim życiu miało miejsce takie zdarzenie, gdy w dobrej wierze chciałem się czegoś nauczyć (tu podajesz opis sytuacji).
Te osoby nie były kompetentne, a może nawet niedouczone lub niezainteresowane techniką/tematem/sposobem, który miały przekazać. To wywołało we mnie emocje takie jak: (wymień wszystkie emocje, jakie się pojawiły; pozwól sobie - niech wyjdzie jak najwięcej).
Te emocje i tamta sytuacja (sytuacje) zostawiły we mnie ślad – niechęć.
Być może tamte osoby przez lata stały się naprawdę świetne w tych tematach, technikach. A może w ogóle przestały się tym zajmować. Ja dzisiaj mogę świadomie zdecydować, by wrócić do tego, co mnie interesuje, co jest pomocne, co mnie już dawno ciekawiło. To, jak przekazywano tę wiedzę, jest idealną lekcją, jak tego nie robić. Dziś mogę uczyć się tak, jak chcę – we własnym tempie, na własne sposoby. Uwalniam się od tamtych zdarzeń i emocji, uwalniam tamte osoby.
Wybieram skupić się na na tym, co tu i teraz jest moim celem. I krok po kroku uczyć się, realizować, będąc odpowiedzialnym za swoje doświadczenie.
Doświadczenie które nie przestaje mnie fascynować.
Komentarze
Prześlij komentarz