Przejdź do głównej zawartości

Jak odblokować dla siebie techniki/sposoby do których zniechęcili Cię nauczyciele?

 


Wielu z nas przydarzyły się niefortunne lekcje, i kiepskiej jakości. Jeśli masz takie zdarzenie w swej przeszłości, a wraz z nim awersję do konkretnego tematu/techniki pracy, ten wpis może być pomocny.

Podaję przykładowy proces, którego możesz użyć, by odblokować swój własny potencjał dotyczący użytkowania danej metody/ techniki, którą w przeszłości mówiąc kolokwialnie obrzydzili Ci nienajlepsi nauczyciele. Najlepiej tutaj zakończ czytanie i po prostu sięgnij po kartkę i zacznij przeprowadzać ten proces. Tak będzie najłatwiej, gdy umysł na świeżo wejdzie w te słowa:

 W przeszłości, w moim życiu miało miejsce takie zdarzenie, gdy w dobrej wierze chciałem się czegoś nauczyć (tu podajesz opis sytuacji). 

Te osoby nie były kompetentne, a może nawet niedouczone lub niezainteresowane techniką/tematem/sposobem, który miały przekazać. To wywołało we mnie emocje takie jak: (wymień wszystkie emocje, jakie się pojawiły; pozwól sobie - niech wyjdzie jak najwięcej). 

Te emocje i tamta sytuacja (sytuacje) zostawiły we mnie ślad – niechęć. 

Być może tamte osoby przez lata stały się naprawdę świetne w tych tematach, technikach. A może w ogóle przestały się tym zajmować. Ja dzisiaj mogę świadomie zdecydować, by wrócić do tego, co mnie interesuje, co jest pomocne, co mnie już dawno ciekawiło. To, jak przekazywano tę wiedzę, jest idealną lekcją, jak tego nie robić. Dziś mogę uczyć się tak, jak chcę – we własnym tempie, na własne sposoby. Uwalniam się od tamtych zdarzeń i emocji, uwalniam tamte osoby. 

Wybieram skupić się na na tym, co tu i teraz jest moim celem. I krok po kroku uczyć się, realizować, będąc odpowiedzialnym za swoje doświadczenie. 

Doświadczenie które nie przestaje mnie fascynować.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Struktura czy flow?

Temat powracający jak bumerang- aż do objęcia mistrzostwa w praktyce ;). Kiedy słyszysz o stanie flow, byciu w przepływie, twórczości powstającej w przepływie- co czujesz? Czy to dla Ciebie stan dobrze znany, dotykany codziennie czy raczej mieści się na przeciwległym biegunie skali- jako to, za czym głęboko tęsknisz; czy może nawet powątpiewasz, że w Twoim życiu jest nań jakiekolwiek miejsce? Pomyśl też o tych wszystkich nawoływaniach do planowania, do określenia celów i zapisania. Do spisania planu konkretnego, w jakim celu i po co/ dlaczego? Te zapełnione konkretnymi datami kalendarze.. I zapewnienia, że to droga realizacji marzeń. Co czujesz? Jak blisko Ci do tego? Ostatnio w rozmowie z przyjazną duszą wyjawiłam, że nastawiam czasomierz na 11 minut i w tym czasie tworzę. Wymaga to celebracji, jest więc odpowiedni kubek dyszący aromatem cykoriowej kawy. I jest robota, której w czasie tych 11 minut absolutnie nie oceniam, nie cenzuruję- ot, schodzę na 3-ci plan, a może nawet poza kad...

Neuroedukacja, neuronauka, neurodydaktyka - czym właściwie są?

 Neuroedukacja, neuronauka, neurodydaktyka - czym właściwie są? Parę bazowych informacji z kroplą refleksji. Pojęcie neurodydaktyki, które pojawiło się w latach 80-tych XX w. przypisuje się  dydaktykowi matematyki Gerhardowi Preif; według innych źródeł neurodydaktykę lub neuroedukację zainicjowali R. Bandler i J. Grinder. Polska metodyczka, M.Żylińska, zwraca uwagę na to, jak wiele nieścisłości pojawia się w związku z tym terminem. Niektórzy używają zamiennie terminu neuroedukacja i neurodydaktyka, podczas gdy inni uważają tę ostatnią za podrzędną wobec pierwszej. Z pewnością można jednak stwierdzić, że neuronauka ma charakter transdyscyplinarny. Co do celu i charakteru neuronauki, świetnie wskazuje na nie angielska nazwa: brain friendly learning - uczenie przyjazne mózgowi. Neurodydaktyka opiera procesy uczenia się pod kątem optymalizacji pracy mózgu. Do wglądu w to, jakie obszary mózgu i w jaki sposób aktywizują się podczas nauki przyczyniły się między innymi tomografia i re...

Cukrujesz?

Od dziecka nie przepadałam za słodkościami, i kryzys w jakim się wychowywałam, nie był mi pod tym względem straszny. Z ciast istniał dla mnie sernik z rodzynkami, z czekolad - jeśli były - te z bakaliami ze względu na orzeszki i rodzynki, czekoladki czy cukierki miętowe ze względu na miętę, cukierek ze śliwką ze względu na śliwkę itd. Psychobiologia, Recall Healing i pokrewne soczewki wglądu, potrafią przynieść zrozumienie dlaczego wybieramy (choć można by rzec, że to nas wybiera) dane pożywienie, o danym smaku, a także konsystencji. Można to rozkodować na własną rękę i ja tak właśnie zrobiłam. Będąc dzieckiem bardzo uważnym na energetykę, dostrzegałam niespójność sygnałów kierowanych przez różne osoby. Na przykład miłe słowa, za którymi nie idzie potencjał chociażby prawdziwej akceptacji. Uśmiechy typu "u cioci na imieninach", sztuczna uprzejmość, bo tak wypada.. Widać tu doskonale pewien wzór, który można by nazwać sztuczną słodyczą. A czym innym są wyroby cukiernicze, opar...