Przejdź do głównej zawartości

Księgi Tajemne 2.

 Dlaczego Posłaniec Boży podlega jakimkolwiek wymaganiom? W zasadzie nie podlega żadnym wymaganiom, warunkom i jest mu dane działać bez względu na zewnętrznie postrzegane okoliczności. Jedyne wymagania to umysł oczyszczony ze zbędnych myśli i wszystko, co na Twej drodze jawi się jako to, o co Cię proszę byś zrobił, prowadzi do tego. Choć i to nie jest warunkiem koniecznym, gdyż zgodnie z Wolą /ojca i Syna, Duch Święty może w Jednej Chwili uspokoić i oczyścić każdy chętny umysł z wszelkiej zbędnej myśli. Popatrz na swój umysł jak na długopis. Można pisać jakimkolwiek, liczy się treść. Ale gdy linia tuszu jest przerywana, zamazana, przekaz może zostać nieprecyzyjnie odczytany. Lub też, gdy długopis jest nieporęczny, męczący dłoń piszącego, będzie ów kojarzył pisanie z wysiłkiem. Tego chcemy uniknąć , zatem dbamy o Twój umysł, by był jak wspaniały, piękny, poręczny długopis, o pięknej linii tuszu zostawianej na białej kartce.

Wielkim zagadnieniem stojącym zazwyczaj na Drodze, jest czas. Uczyń wszystko, by czas na to, co ważne otworzył się przed Tobą tak szeroko, jak to tylko dla Ciebie możliwe. Innymi słowy, byś mógł regularnie wychodzić poza czas. Bądź wolny od jego pozornych okowów, a to co w zamian odkryjesz, przyjmując Boże Dary, zachwyci Cię niepomiernie, choć tak wiele już widziałeś. Chcij tego, proś o to i otrzymuj. Tak, jak powiedziałem.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Matryca wspierająca/ wzmacniająca zdrowie w przypadku informacji o zagrożeniu.

 Kiedy przychodzi informacja o zagrożeniu zdrowotnym - po pierwsze: nie wiemy czym to jest. 1. Nie wiemy...  Na początku jest jakaś informacja, nie wiadomo skąd, później zazwyczaj oficjalny komunikat, następnie kolejna informacja; najczęściej niespójna z tą pierwszą. Nieraz chaos informacyjny trwa przez lata! Zajmowanie się "ustalaniem prawdy" nie jest dla każdego niezbędne; nie musi być priorytetem. Lepiej przekierować uwagę na siebie.  2. Ważne, by wiedzieć:  w każdych czasach żyli ludzie, którzy np. opiekowali się chorymi na tyfus, przebywali wśród zakaźnie chorych i.. żyli dalej. Warto przyjrzeć się takim przypadkom. Upraszczając, oznacza to, że jakiekolwiek jest zagrożenie zdrowotne, ważny jest odporny organizm. Na odporność organizmu mają wpływ warunki środowiskowe. Sam organizm już jest środowiskiem, nic dziwnego więc, że liczą się takie aspekty jak mindset, stan mentalny i duchowy danej osoby. Ci niezwykle odporni zwykle opierali swą perspektywę na aspekcie duchowym.

Neuroedukacja, neuronauka, neurodydaktyka - czym właściwie są?

 Neuroedukacja, neuronauka, neurodydaktyka - czym właściwie są? Parę bazowych informacji z kroplą refleksji. Pojęcie neurodydaktyki, które pojawiło się w latach 80-tych XX w. przypisuje się  dydaktykowi matematyki Gerhardowi Preif; według innych źródeł neurodydaktykę lub neuroedukację zainicjowali R. Bandler i J. Grinder. Polska metodyczka, M.Żylińska, zwraca uwagę na to, jak wiele nieścisłości pojawia się w związku z tym terminem. Niektórzy używają zamiennie terminu neuroedukacja i neurodydaktyka, podczas gdy inni uważają tę ostatnią za podrzędną wobec pierwszej. Z pewnością można jednak stwierdzić, że neuronauka ma charakter transdyscyplinarny. Co do celu i charakteru neuronauki, świetnie wskazuje na nie angielska nazwa: brain friendly learning - uczenie przyjazne mózgowi. Neurodydaktyka opiera procesy uczenia się pod kątem optymalizacji pracy mózgu. Do wglądu w to, jakie obszary mózgu i w jaki sposób aktywizują się podczas nauki przyczyniły się między innymi tomografia i rezonans ma

Dekalog Twardzielki

Dekalog Twardzielki.. Gdy dotarł do mnie w rozmowie z inną Kobietą (💞😘- to dla Ciebie ! ) taki po prostu gotowiec, wyświechtany zużyciem, z wyliniałymi od tych samych emocji ścieżkami, byłam zdziwiona oczywistością jego precyzji. I tym, jak zabójczy potrafi być dla Wyznawcy. I tym, że jeszcze nie tak dawno ja też trzymałam się go siłą strachu i braku zaufania do życia. Cień smutku smagnął moją Duszę, bo tak bardzo chciałabym móc przekazać, jakie to zbędne, obłędne i dewastujące! W takim momencie zwracam się ku własnemu doświadczeniu- czy można powiedzieć, że coś było zbędne? Czy to w ogóle ważne, pomocne? Ważniejsze zdaje mi się to, by być gotowym na zmianę. By tak bardzo jej pragnąć, że pomimo lęku, wejdziemy na tę inną, nieznaną ścieżkę. Nawet nie do końca ufając tym, którzy zdają się mówić: "chodź do nas, zobacz, jesteśmy tu szczęśliwsi !".. Gdy poczujemy, że właściwie jeździmy po rondzie, nigdzie dalej, jeno w kółko. I że jest nam cholernie niedobrze. Wtedy nie czekajmy