Przejdź do głównej zawartości

Księgi Tajemne 1.

 Czy już widzisz/ dostrzegasz, że możesz być nieszczęśliwy tylko wtedy, gdy myślisz inne niż Boskie Myśli? Wiedz, że wszystko, co jest wtedy do zrobienia, to przypomnieć sobie, Kim naprawdę jesteś..

Oto mówię Ja Jestem, Który Jestem. Mówię do wszystkich i odwiecznie tę samą treść. Różnymi głosami, różnymi słowami, które każdy rozpoznaje i wie, skąd pochodzą. I nie ma dłużej złudzeń, by trwać w złudzeniu, i nie ma dłużej woli oporu, by przyjąć słowo znane Jemu. Tak było na Początku, tak jest Teraz, gdy stoisz u Bram Nieba. Wahasz się i lękasz, bo aż tyle wspomnień bólu do utracenia. Czyż nie one, twe mierne inwestycje, są dokładnie tym, co Cię próbuje pozornie zatrzymać? Lecz pomyśl, że nawet w tym chaosie, ociągasz się bo wiesz, że to co Twoje prawdziwie, jest dane Ci na wieki. Obiecałem, że będę Cię prowadził, a Ty podążasz z radością i ochotą. Spójrz wstecz, popatrz na wylękniony Umysł, który szukał i znajdywał powody do ucieczki przed.. sobą, Bogiem.

Pożegnaj się z tym cieniem, pożegnaj odwracając swe jaśniejące oblicze ku Bogu.

Dziękuję.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dekalog Twardzielki

Dekalog Twardzielki.. Gdy dotarł do mnie w rozmowie z inną Kobietą (💞😘- to dla Ciebie ! ) taki po prostu gotowiec, wyświechtany zużyciem, z wyliniałymi od tych samych emocji ścieżkami, byłam zdziwiona oczywistością jego precyzji. I tym, jak zabójczy potrafi być dla Wyznawcy. I tym, że jeszcze nie tak dawno ja też trzymałam się go siłą strachu i braku zaufania do życia. Cień smutku smagnął moją Duszę, bo tak bardzo chciałabym móc przekazać, jakie to zbędne, obłędne i dewastujące! W takim momencie zwracam się ku własnemu doświadczeniu- czy można powiedzieć, że coś było zbędne? Czy to w ogóle ważne, pomocne? Ważniejsze zdaje mi się to, by być gotowym na zmianę. By tak bardzo jej pragnąć, że pomimo lęku, wejdziemy na tę inną, nieznaną ścieżkę. Nawet nie do końca ufając tym, którzy zdają się mówić: "chodź do nas, zobacz, jesteśmy tu szczęśliwsi !".. Gdy poczujemy, że właściwie jeździmy po rondzie, nigdzie dalej, jeno w kółko. I że jest nam cholernie niedobrze. Wtedy nie czekajmy...

Kreacja. Od kulis 3.

 "Całe życie" maluję farbami akrylowymi- na płótnie, na tabliczkach, desce, czy (jak kiedyś) dykcie z tapczanu. Akryle nie śmierdzą, schną błyskawicznie i rozcieńczamy je wodą. To, że schną szybko było dla mnie, niedoborowego finansowo artysty, powodem do przechowywania palety w lodówce i generalnego sknerzenia w wypuszczaniu farby z tubki ;) . Olejami malować nie mogłam - silnie alergizowały mnie rozcieńczalniki. Kiedyś odwiedziłam koleżankę podczas zajęć w Akademii w Krakowie- sztaluga przy sztaludze, wszędzie królowało malarstwo olejne.. Utwierdziłam się w swym wyborze, że to nie dla mnie. Zresztą nigdy nie chciałam być artystą, tylko malować, rysować, lepić, tworzyć.. Myślałam sobie, że każde miejsce jest ku temu dobre, a nauczyciel dobry/zły znajdzie się na każdej uczelni. W zasadzie tak jest, choć nie doceniłam tzw. egregora uczelni - całej tej aury, wszelkich tradycji, ambicji profesorów i studentów; prestiżu lub pretendowania do.. To potrafi wzmocnić lub obciążyć. Wsp...

Późne powitanie :)

W cichej nocnej przestrzeni znienacka rodzi się blog.. Czy potrzebny? Jeśli tak , to komu? Jeśli nie mi, to zapewne moim pracom i myślom- jedne i drugie warto dzielić . Witam w moim świecie , tutaj mydło, chaos, kwiecie, a docelowo ład , porządek , radość i rozsądek ;) . Zobaczymy..