Przejdź do głównej zawartości

3. Kuchnia Roślinna Jeden Dzień

 Oto propozycje na danie główne:

Warto zaczynać jedzenie od sałatki (przy czym, jak wspomniałam, można stosować "przedposiłkową szklaneczkę"). Mogą to być zielone liście- sałata, rukola, cykoria, szpinak, itd. z dodatkiem ogórka, pomidora, papryki, polane sokiem z cytryny i oliwą/ olejem tłoczonym na zimno, nierafinowanym albo sosem sojowym lub sosikiem pomidorowym [przepis niżej].

Może to być ojczysta surówka z marchewki i jabłka lub marchewka- jabłko- kiszona kapusta.

Wersja ASP: mieszanka posiekanych sałat+ sos sojowy i olej/oliwa.

ASP surówka: gotowa tarta marchewka i opakowanie kapusty kiszonej- otwierasz i mieszasz, polewasz jak wyżej.

Danie główne pożywne, na ciepło:

Soczewica czerwona z marchewką, suszonymi pomidorami i czymże lubisz i masz (brokuły? kukurydza? bataty? dynia?). Soczewicę płuczemy, wrzucamy wraz z marchewkami, 2-4 pomidorami suszonymi  i in., gotujemy około 15 minutek, na niedużym gazie, przypilnowujemy, dodajemy kurkumę, pieprz, może paprykę (można spróbować z papryką wędzoną), zioła prowansalskie też są fajną opcją. Dodajemy dobry tłuszcz, np. olej kokosowy, do tej na zdjęciu dodałam też miąższ kokosowy i to jest boski smaczek. Posypujemy suszonym koperkiem lub czymś z własnej hodowli.

Wersja ASP: zastosuj mrożonkę warzywną- nie trzeba obierać, ciąć itd. ale soczewicy nie żałuj tych 15 minut, warto. Tylko trzeba mieć na nią oko, bo lubi się z gara wytaczać :) .

Wieczór: sałatka warzywna w wersji na bogato. Podobnie jak poprzednio, tym razem jednak szalejemy z sycącymi dodatkami- pestki dyni, ziarna słonecznika, nasiona konopii (mega sycąca bomba białkowa), albo tofu; możemy dodać oliwki, albo pastę z awokado.

Sosik pomidorowy: koncentrat pomidorowy (można rozwodnić) łączymy z octem jabłkowym, olejem dobrej jakości, solą (morską, kamienną, himalajską), pieprzem, ziołami prowansalskimi lub dalmatyńskimi (gotowa mieszanka). Przekładamy do słoika/butelki, wstrząsamy i używamy.

Pasta z awokado: Rozcinamy owoc awokado na pół, wyciągamy miąższ, rozciapujemy widelcem z ulubionymi przyprawami, sosem sojowym lub z solą, octem jabłkowym.

Sałatka wieczorna ASP: mieszanka liści gotowych do spożycia+ orzeszki solone/ lub awokado z sosem sojowym lub pokrojone tofu. Posypka z orzechów i nasion. Nie oszukujmy się, to wszystko jest szalenie szybkie i proste :). 

Można też wzbogacić sałatkę wieczorną o błyskawicznie ugotowany mrożony groszek zielony, wersja ASP: groszek lub kukurydza już gotowane kupne (choć groszek mrożony wrzucony na wrzątek potrzebuje dosłownie ze 4 minut gotowania, natomiast- owszem: trzeba myć gara ;) ).

Warto takie sałatki posypać żywotnymi kiełkami słonecznika, brokułów lub rzeżuchą hodowaną na parapecie.


Ogórki najlepsze z mydłem ;)

Soczewica czerwona z dodatkiem pasty kokosowej smakuje nieziemsko



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Struktura czy flow?

Temat powracający jak bumerang- aż do objęcia mistrzostwa w praktyce ;). Kiedy słyszysz o stanie flow, byciu w przepływie, twórczości powstającej w przepływie- co czujesz? Czy to dla Ciebie stan dobrze znany, dotykany codziennie czy raczej mieści się na przeciwległym biegunie skali- jako to, za czym głęboko tęsknisz; czy może nawet powątpiewasz, że w Twoim życiu jest nań jakiekolwiek miejsce? Pomyśl też o tych wszystkich nawoływaniach do planowania, do określenia celów i zapisania. Do spisania planu konkretnego, w jakim celu i po co/ dlaczego? Te zapełnione konkretnymi datami kalendarze.. I zapewnienia, że to droga realizacji marzeń. Co czujesz? Jak blisko Ci do tego? Ostatnio w rozmowie z przyjazną duszą wyjawiłam, że nastawiam czasomierz na 11 minut i w tym czasie tworzę. Wymaga to celebracji, jest więc odpowiedni kubek dyszący aromatem cykoriowej kawy. I jest robota, której w czasie tych 11 minut absolutnie nie oceniam, nie cenzuruję- ot, schodzę na 3-ci plan, a może nawet poza kad...

Neuroedukacja, neuronauka, neurodydaktyka - czym właściwie są?

 Neuroedukacja, neuronauka, neurodydaktyka - czym właściwie są? Parę bazowych informacji z kroplą refleksji. Pojęcie neurodydaktyki, które pojawiło się w latach 80-tych XX w. przypisuje się  dydaktykowi matematyki Gerhardowi Preif; według innych źródeł neurodydaktykę lub neuroedukację zainicjowali R. Bandler i J. Grinder. Polska metodyczka, M.Żylińska, zwraca uwagę na to, jak wiele nieścisłości pojawia się w związku z tym terminem. Niektórzy używają zamiennie terminu neuroedukacja i neurodydaktyka, podczas gdy inni uważają tę ostatnią za podrzędną wobec pierwszej. Z pewnością można jednak stwierdzić, że neuronauka ma charakter transdyscyplinarny. Co do celu i charakteru neuronauki, świetnie wskazuje na nie angielska nazwa: brain friendly learning - uczenie przyjazne mózgowi. Neurodydaktyka opiera procesy uczenia się pod kątem optymalizacji pracy mózgu. Do wglądu w to, jakie obszary mózgu i w jaki sposób aktywizują się podczas nauki przyczyniły się między innymi tomografia i re...

Cukrujesz?

Od dziecka nie przepadałam za słodkościami, i kryzys w jakim się wychowywałam, nie był mi pod tym względem straszny. Z ciast istniał dla mnie sernik z rodzynkami, z czekolad - jeśli były - te z bakaliami ze względu na orzeszki i rodzynki, czekoladki czy cukierki miętowe ze względu na miętę, cukierek ze śliwką ze względu na śliwkę itd. Psychobiologia, Recall Healing i pokrewne soczewki wglądu, potrafią przynieść zrozumienie dlaczego wybieramy (choć można by rzec, że to nas wybiera) dane pożywienie, o danym smaku, a także konsystencji. Można to rozkodować na własną rękę i ja tak właśnie zrobiłam. Będąc dzieckiem bardzo uważnym na energetykę, dostrzegałam niespójność sygnałów kierowanych przez różne osoby. Na przykład miłe słowa, za którymi nie idzie potencjał chociażby prawdziwej akceptacji. Uśmiechy typu "u cioci na imieninach", sztuczna uprzejmość, bo tak wypada.. Widać tu doskonale pewien wzór, który można by nazwać sztuczną słodyczą. A czym innym są wyroby cukiernicze, opar...