Przejdź do głównej zawartości

Wolisz przeszłość? końcówka

O aplikowaniu wartości z przeszłości w teraz: już sama wartość, wartościowość czegoś dotyczy Teraz. Brakującym elementem jest większy stopień przejawiania się danej wartości dzisiaj.
To na rozgrzewkę ;) .
Teraz przykłady, które głowa przywiazana do starych schematów myślowych zapewne nie uzna za sensowne. Choćby troszkę gotowości, albo ciekawości- i już możesz się wczuć. Albo już takie zmęczenie brakiem satysfakcji w życiu, że nie masz nic do stracenia. Cokolwiek by nie było, tu są przykłady:
Kontakt z Naturą: zasadź różne roślinki, pielęgnuj je na codzień, doglądaj, wsłuchuj się w ich potrzeby i ciesz ich wzrastaniem ( i nie tylko, może owocowaniem? kwitnieniem? )
Codziennie wyjdź na spacer i bądź uważny na niebo, ptaki, drzewa, krzaki, muchy-" Wszystko Żyjąctwo". Strzel fotkę i zapisz 1-2 zdania o tym co zobaczyłeś.
Możesz też połączyć Kontakt z Naturą z Rytuałem: codziennie przed snem otwórz okno lub wyjdź na balkon i weź kilka głębokich oddechów- wdech nosem, zatrzymanie, wydech ustami.. Poczuj to powietrze, poczuj wszystko to, co rożni ten oddech od tego, co w pomieszczeniu. Nasyć się tym.
Rytuał: zapal kadzidełko, otwórz notes, wpisz, co dobrego jest dziś, za co jesteś gotów wyrazić wdzięczność- oprócz notesu, długopisu itd. ;) choć w razie czego, owszem ;) )
Poczucie Wspólnoty:
Przyglądaj sie staranniej (lub w ogóle) ludziom, z którymi życie styka Cię niby przypadkowo- sąsiedzi w bloku, panie w sklepie, ludzie z psami itd. W każdym z nich jest TO, co jest w Tobie. Ale może nie chcesz o tym wiedzieć teraz. Może z głębi osamotnienia takie spojrzenie jest niedostępne. Więc obserwuj z minimum ciekawości, ktoś pewnie wyda Ci się najbardziej sensowny, przyjazny itd. Uśmiechnij się.
Rytuał i Poczucie Wspólnoty: Skorzystaj z mediów, znajdź grupę na fb, gdzie o określonym czasie będziecie wspólnie medytować lub uczyć się metody oddychania albo innych podstawowych dziś umiejętności :D .
Oczywiście, są to porady do niczego, tylko dlatego, że nie działają bez stosowania 👹
..ale też ..wszelkie takie porady nie działają, gdy.. cdn..
Tu połączona Natura & Kreatywność Ludzka
..a może kreatywność jest jedynie boska?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dekalog Twardzielki

Dekalog Twardzielki.. Gdy dotarł do mnie w rozmowie z inną Kobietą (💞😘- to dla Ciebie ! ) taki po prostu gotowiec, wyświechtany zużyciem, z wyliniałymi od tych samych emocji ścieżkami, byłam zdziwiona oczywistością jego precyzji. I tym, jak zabójczy potrafi być dla Wyznawcy. I tym, że jeszcze nie tak dawno ja też trzymałam się go siłą strachu i braku zaufania do życia. Cień smutku smagnął moją Duszę, bo tak bardzo chciałabym móc przekazać, jakie to zbędne, obłędne i dewastujące! W takim momencie zwracam się ku własnemu doświadczeniu- czy można powiedzieć, że coś było zbędne? Czy to w ogóle ważne, pomocne? Ważniejsze zdaje mi się to, by być gotowym na zmianę. By tak bardzo jej pragnąć, że pomimo lęku, wejdziemy na tę inną, nieznaną ścieżkę. Nawet nie do końca ufając tym, którzy zdają się mówić: "chodź do nas, zobacz, jesteśmy tu szczęśliwsi !".. Gdy poczujemy, że właściwie jeździmy po rondzie, nigdzie dalej, jeno w kółko. I że jest nam cholernie niedobrze. Wtedy nie czekajmy...

Kreacja. Od kulis 3.

 "Całe życie" maluję farbami akrylowymi- na płótnie, na tabliczkach, desce, czy (jak kiedyś) dykcie z tapczanu. Akryle nie śmierdzą, schną błyskawicznie i rozcieńczamy je wodą. To, że schną szybko było dla mnie, niedoborowego finansowo artysty, powodem do przechowywania palety w lodówce i generalnego sknerzenia w wypuszczaniu farby z tubki ;) . Olejami malować nie mogłam - silnie alergizowały mnie rozcieńczalniki. Kiedyś odwiedziłam koleżankę podczas zajęć w Akademii w Krakowie- sztaluga przy sztaludze, wszędzie królowało malarstwo olejne.. Utwierdziłam się w swym wyborze, że to nie dla mnie. Zresztą nigdy nie chciałam być artystą, tylko malować, rysować, lepić, tworzyć.. Myślałam sobie, że każde miejsce jest ku temu dobre, a nauczyciel dobry/zły znajdzie się na każdej uczelni. W zasadzie tak jest, choć nie doceniłam tzw. egregora uczelni - całej tej aury, wszelkich tradycji, ambicji profesorów i studentów; prestiżu lub pretendowania do.. To potrafi wzmocnić lub obciążyć. Wsp...

Późne powitanie :)

W cichej nocnej przestrzeni znienacka rodzi się blog.. Czy potrzebny? Jeśli tak , to komu? Jeśli nie mi, to zapewne moim pracom i myślom- jedne i drugie warto dzielić . Witam w moim świecie , tutaj mydło, chaos, kwiecie, a docelowo ład , porządek , radość i rozsądek ;) . Zobaczymy..