Przejdź do głównej zawartości

Czy to możliwe, by żyć Niebem na Ziemi?

 Wiem, że możemy doświadczać Nieba na Ziemi. I nieraz doświadczamy. I chcielibyśmy przyciągnąć to doświadczenie na trwałe. To dobrze! Naukowcy wyjaśniają: to, co postrzegamy, jest uśrednionym obrazem tego, co zadziewa się i jest w naszym doświadczeniu/życiu w ciągu 15 sekund. Tak, to co widzisz jest średnią wypadkową tego, na co Twój umysł zwrócił (wyjął niejako z nieskończonej ilości sygnałów) uwagę w ciągu ostatnich parunastu sekund. A na co Twemu umysłowi wolno zwrócić uwagę, to zależy od Twoich świadomych i podświadomych przekonań. Komunikacja na poziomie wzgórza i podwzgórza przebiega tak, że przepływają tylko te sygnały, na które jest pozwolenie. Czyli takie, które już znasz lub są podobne czy im pokrewne. To odkryłam na lekcjach neurobiologii. A zatem bardzo powolnie reagujemy/tworzymy "nową", dostępną rzeczywistość. Żyjemy jakbyśmy byli artefaktem utkwionym w jakiejś historii. Tymczasem Niebo jest tutaj, cały czas w dostępie. Niektórzy widzą więcej, np. aury, eteryczne formy itd., bo ich umysły pozwalają na taką percepcję. Mogłabym powiedzieć, że "otwieramy Niebo" za pomocą ukierunkowania naszej percepcji, przyzwalając na takie doświadczenie. Każdy kto to odkrył dla siebie pragnie to udostępnić.

Dziękuję za każde udostępnienie.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Struktura czy flow?

Temat powracający jak bumerang- aż do objęcia mistrzostwa w praktyce ;). Kiedy słyszysz o stanie flow, byciu w przepływie, twórczości powstającej w przepływie- co czujesz? Czy to dla Ciebie stan dobrze znany, dotykany codziennie czy raczej mieści się na przeciwległym biegunie skali- jako to, za czym głęboko tęsknisz; czy może nawet powątpiewasz, że w Twoim życiu jest nań jakiekolwiek miejsce? Pomyśl też o tych wszystkich nawoływaniach do planowania, do określenia celów i zapisania. Do spisania planu konkretnego, w jakim celu i po co/ dlaczego? Te zapełnione konkretnymi datami kalendarze.. I zapewnienia, że to droga realizacji marzeń. Co czujesz? Jak blisko Ci do tego? Ostatnio w rozmowie z przyjazną duszą wyjawiłam, że nastawiam czasomierz na 11 minut i w tym czasie tworzę. Wymaga to celebracji, jest więc odpowiedni kubek dyszący aromatem cykoriowej kawy. I jest robota, której w czasie tych 11 minut absolutnie nie oceniam, nie cenzuruję- ot, schodzę na 3-ci plan, a może nawet poza kad...

Neuroedukacja, neuronauka, neurodydaktyka - czym właściwie są?

 Neuroedukacja, neuronauka, neurodydaktyka - czym właściwie są? Parę bazowych informacji z kroplą refleksji. Pojęcie neurodydaktyki, które pojawiło się w latach 80-tych XX w. przypisuje się  dydaktykowi matematyki Gerhardowi Preif; według innych źródeł neurodydaktykę lub neuroedukację zainicjowali R. Bandler i J. Grinder. Polska metodyczka, M.Żylińska, zwraca uwagę na to, jak wiele nieścisłości pojawia się w związku z tym terminem. Niektórzy używają zamiennie terminu neuroedukacja i neurodydaktyka, podczas gdy inni uważają tę ostatnią za podrzędną wobec pierwszej. Z pewnością można jednak stwierdzić, że neuronauka ma charakter transdyscyplinarny. Co do celu i charakteru neuronauki, świetnie wskazuje na nie angielska nazwa: brain friendly learning - uczenie przyjazne mózgowi. Neurodydaktyka opiera procesy uczenia się pod kątem optymalizacji pracy mózgu. Do wglądu w to, jakie obszary mózgu i w jaki sposób aktywizują się podczas nauki przyczyniły się między innymi tomografia i re...

Cukrujesz?

Od dziecka nie przepadałam za słodkościami, i kryzys w jakim się wychowywałam, nie był mi pod tym względem straszny. Z ciast istniał dla mnie sernik z rodzynkami, z czekolad - jeśli były - te z bakaliami ze względu na orzeszki i rodzynki, czekoladki czy cukierki miętowe ze względu na miętę, cukierek ze śliwką ze względu na śliwkę itd. Psychobiologia, Recall Healing i pokrewne soczewki wglądu, potrafią przynieść zrozumienie dlaczego wybieramy (choć można by rzec, że to nas wybiera) dane pożywienie, o danym smaku, a także konsystencji. Można to rozkodować na własną rękę i ja tak właśnie zrobiłam. Będąc dzieckiem bardzo uważnym na energetykę, dostrzegałam niespójność sygnałów kierowanych przez różne osoby. Na przykład miłe słowa, za którymi nie idzie potencjał chociażby prawdziwej akceptacji. Uśmiechy typu "u cioci na imieninach", sztuczna uprzejmość, bo tak wypada.. Widać tu doskonale pewien wzór, który można by nazwać sztuczną słodyczą. A czym innym są wyroby cukiernicze, opar...