Każdy człowiek doświadcza emocji, sztuką jest umiejętne ich przyjmowanie. Wiedzy na ten temat jest bardzo dużo, dzielę się więc tutaj wyłącznie tym, co "przepuściłam" poprzez własne doświadczenie i czego się nauczyłam o pracy z emocjami. Było w moim życiu sporo doświadczeń, jak np. gaszenie pożaru w podpalonym mieszkaniu, które dostarczyły mocnego strumienia emocji. Często "upychałam" je gdzieś w zakamarkach podświadomości, co prowadziło do kolejnych kłopotów i fizycznych dolegliwości. Czego się nauczyłam: 1. Masz prawo przeżywać każdą emocję. 2. Każda emocja jest prawdziwa. 3. To, co przeżywasz teraz, może być "powtórką" trudnych emocji z przeszłości. - i dlatego nawet sam możesz uważać je za nieadekwatne do bieżącej sytuacji, która jest jedynie triggerem, czyli zapalnikiem linkującym do przeszłości. Co z tym robić? 1. Przyjmij każdą emocję, jaka się pojawia. - paskudne i nielubiane: ...
Nie sztuką zabłysnąć w ciemności, sztuką tę ciemność rozświetlić.